• 1.jpg
  • 2.jpg
  • 3.jpg
  • 4.jpg
  • 5.jpg
  • 6.jpg

Przygotowania do rundy jesiennej sezonu 2011/2012 nasza drużyna rozpoczęła tradycyjnie od rozgrywek o Puchar Wójta Gminy Chorkówka a następnie została zaproszona przez zaprzyjaźniony klub Tęczę Zręcin na jubileuszowy turniej z okazji 25-lecia LKS Tęcza Zręcin. W obydwu tych turniejach nasi wprawdzie nie odegrali większej roli ale cieszyła duża frekwencja zawodników.

Niestety im bliżej sezonu tym sytuacja kadrowa w klubie zaczęła przedstawiać się coraz gorzej. Na dwa przegrane przedsezonowe sparingi z Tajfunem Łubno Szlacheckie i Zorzą Łęki Dukielskie ledwo udało się zebrać 11-stu zawodników.

Z klubu na półtora tygodnia przed startem ligi odeszli Daniel Wojtowicz do Chlebianki Chlebna, Michał Wilk do Tajfunu Łubno Szlacheckie oraz Marcin Mędrek, który postanowił, że z piłką da sobie spokój.

Żeby tego było mało to w ostatnim tygodniu przygotowań do rundy poważnych kontuzji doznali Krystian Czuchrzyński, czołowy napastnik w poprzednim sezonie oraz powracający z Nafty Jedlicze utalentowany obrońca Damian Misiak.

W pierwszym meczu naszej osłabionej drużynie przyszło się zmierzyć z rezerwami Partyzanta Targowiska. Do tego spotkania wszyscy podchodzili pełni obaw, bo rywal był mocny a nasza drużyna bardzo osłabiona. Jak się jednak okazało nasza ekipa po dobrym meczu pokonała faworyzowanego rywala 3-1 po golach Tomasza Guni z rzutu karnego oraz dwóch trafieniach Przemysława Dubisa. Targowiska w tym meczu zaprezentowały się z bardzo dobrej strony jednak na nas to było za mało bo to nasza drużyna była bardziej skuteczna. Niestety zwycięstwo okupujemy poważną kontuzją Damiana Rachwalskiego, który zerwał wiązadła krzyżowe.

W drugiej kolejce nasza drużyna wybrała się na pojedynek derbowy do zaprzyjaźnionego Nafciarza Bóbrka. Mecz nie był porywającym widowiskiem ale zakończył się naszą wygraną 2-1 po golach Tomasza Guni z karnego i Daniela Łopatkiewicza. Przeciwnicy odpowiedzieli bramką w 88 minucie Szczepana Przybyły, jednak nie udało im się doprowadzić do remisu, który z przebiegu meczu był zasłużony.

Takiego początku sezonu w wykonaniu Błękitnych mało kto się spodziewał! Niestety jak się okazało były to tylko dobre złego początki.

W trzeciej serii naszym wypadł drugi z rzędu wyjazd tym razem do Potoka. Niestety tego pięknego dnia większość naszych zawodników postanowiła spędzić czas trochę inaczej niż pomóc drużynie i z ogromnym trudem udało się zebrać jedenastkę na to bardzo ważne spotkanie. Do meczu Błękitni przystąpili z czterema podstawowymi zawodnikami (reszta to były głębokie rezerwy) tak więc mecz nie mógł zakończyć się inaczej jak naszą porażką. Skończyło się na 4-0 dla gospodarzy, którzy nie zaprezentowali sobą wiele i przy pełnym składzie mecz był do wygrania ale...

W czwartej kolejce gościliśmy na naszym boisku Nowy Dwór Makowiska. Tym razem skład już dopisał i na mecz z Nowym Dworem wystawiliśmy najmocniejszy skład jakim w obecnym momencie dysponowaliśmy. Niestety nie wystarczyło to do pokonania przyjezdnych i po bardzo dobrym meczu z naszej strony i niestety braku szczęścia (słupek Tomasza Guni, poprzeczka i niemal stu procentowe sam na sam Przemysława Dubisa) ulegliśmy niesłusznie rywalom 1-2 po bramce z karnego niezawodnego Tomasza Guni. Porażka ta bardzo bolała bo byliśmy zdecydowanie lepsi od rywala jednak sport to sport i nie zawsze wygrywa lepszy.

Prawdziwy kryzys w zespole przyszedł w V kolejce, gdzie na mecz do Wojaszówki Błękitni wybrali się w 10-ciu. Niestety znów okazało się że nie wielu piłkarzom tak na prawdę zależy na drużynie. Tak więc wynik mógł być tylko jeden i nasza ekipa uległa rywalom 4-0. Na domiar złego nasi od 65 minuty musieli grać w 9-tkę po kontuzji Tomasza Rachwalskiego. Rędzinianka choć graliśmy w 10-kę a potem w 9-kę nie zachwyciła swoją grą i przy normalnym składzie naszej drużyny...

W VI kolejce naszym rywalem na własnym boisku była czołowa drużyna ligi Zamczysko Odrzykoń. Na ten mecz udało się zebrać Błękitnym bardzo dobry skład, jednak ponownie mimo sporej przewagi naszej ekipie znów brakuje szczęścia po tym jak w słupek i poprzeczkę trafił Tomasz Gunia. Goście jak na tak wysokie miejsce jakie mieli wówczas w tabeli (2 lokata) nie zaprezentowali sobą wiele jednak wykorzystali jedną z dwóch sytuacji i pokonali nie słusznie nasz zespół 1-0. Niestety ponownie tracimy zawodników po tym jak Rachwalski Tomasz za faul dostaje czerwoną kartkę co wyklucza go z trzech kolejnych meczy i po tym jak celowo w nos zostaje trafiony przez rywala Adrian Wolski, co kończy się odwiezieniem do szpitala naszego młodego i utalentowanego zawodnika.

W VII kolejce nasi piłkarze wybrali się na mecz do Dukli na spotkanie z rezerwami Przełęczy, którzy na pseudo boisku przegrali planowo 4-0. Wynik wynikiem, ale niestety kilku naszych zawodników przeszło obok meczu co świadczy o ich ambicji i podejściu do zadeklarowanych obowiązków. Na domiar złego z kontuzją kostki, która eliminuje go do końca sezonu schodzi nie zastąpiony Gunia Tomasz.

W VIII kolejce naszym przeciwnikiem była czołowa ekipa KL "C" III Orlew Krosno. Przed meczem nastroje  w naszej poważnie osłabionej drużynie były jednak bojowe bo nasza ekipa chciała przerwać fatalną passę 5-ciu meczów bez zwycięstwa.
Jak się okazało chcieć to móc i po dobrym meczu nasza drużyna wygrała skromnie 1-0 po golu z karnego Pawła Rachwała, ale mogła znacznie wyżej jednak ponownie brakło odrobiny szczęścia po tym jak w poprzeczkę trafił najlepszy na boisku Paweł Rachwał a następnie Daniel Łopatkiewicz z 5ciu metrów trafił w słupek. Na domiar złego  będący w sytuacji sam na sam Grzesik nie trafił w bramkę z 7u metrów. Krośnienie jak na taką pozycję w tabeli nie zaprezentowali sobą nic i przy odrobinie szczęścia/umiejętności z naszej strony powinni schodzić z boiska z bagażem minimum czterech goli.

W IX kolejce podbudowani zwycięstwem z Orlewem Błękitni udali się na spotkanie z zajmującym przedostatnie miejsce w tabeli Grodziskiem Wietrzno. Większość kibiców spodziewała się łatwego zwycięstwa naszego zespołu jednak ekipa z Wietrzna niestety od zawsze nam nie leży, nawet jak nasza drużyna posiadała najlepszy skład. Niestety i tym razem zespół z Wietrzna okazał się lepszy wygrywając 2-1 (nie popisali się nie po raz pierwszy sędziowie z Jedlicza Pan Bartk..... który nie po raz pierwszy razem z sędzią asystentem Panem Olszy.... z Jedlicza przekręcili niestety raczej z braku umiejętności mecz naszego BŻ). Jedyną bramkę dla naszego zespołu zdobył Dubis Przemysław.

W X kolejce naszym rywalem  był zajmujący ostatnie miejsce w tabeli nie posiadający jeszcze nawet punktu Orzeł Milcza. Jak na ostatnią drużynę w tabeli Orły zaprezentowały się z bardzo dobrej strony i przy odrobinie szczęścia w pierwszej połowie mogli z naszą nie skuteczną drużyną prowadzić minimum 2-0. Na szczęście tak się nie stało i nasza ekipa dzięki Przemkowi Dubisowi, który zdobył trzy gole w 37, 87 i 90 minucie, uchronił nas od kompromitacji.

W przedostatniej kolejce nasza osłabiona brakiem czterech podstawowych zawodników drużyna wybrała się do nieleżącej nam od zawsze Chlebnej (na 4 dotychczasowe mecze nasi nawet w najsilniejszym składzie nie wygrali z tym zespołem). Z przebiegu meczu gospodarze byli zdecydowanie lepsi i zasłużenie wygrali 3-0. Dwie z trzech bramek w tym meczu zdobył Daniel Wojtowicz, w rundzie wiosennej zawodnik naszego klubu.

W ostatniej kolejce nasza drużyna miała zmierzyć się na własnym boisku z zajmującą przedostatnie miejsce Iwełkę Iwla. Niestety goście nie mogli się stawić o czym poinformowali telefonicznie nas oraz sędziego, który był zmuszony odgwizdać walkower i przypisać nam 3 punkty nieokupione wysiłkiem. Szkoda, kibice byli nastawieni na ciekawe widowisko a zawodnicy chcieli się pokazać z jak najlepszej strony przed ponad czteromiesięczną przerwą wymuszoną między innymi przez specyfikę klimatu naszego pięknego kraju.

Z występujących w rundzie jesiennej zawodników swoją dobrą i stabilną formę z poprzedniego sezonu utrzymali Stanisław Kozieł, Paweł Rachwał, Wojciech Bularski i do momentu kontuzji Tomasz Gunia. Lepiej niż w minionym sezonie zaprezentowali się Michał Wolski, Arkadiusz Frużyński, Daniel Skalski, Przemysław Dubis i Mateusz Grzesik, który z meczu na mecz spisywał się co raz lepiej. Więcej można było spodziewać się po postawie Tomasza Rachwalskiego i napastnika Daniela Łopatkiewicza, który zatracił skuteczność. W miarę swoich umiejętności grali Gerwin Gunia i Kamil Węgrzyn. Zawiodła niestety na całej linii nasza młodzież. Adrian Wolski, Tomasz Szymbara, Modest Gunia, Piotr Mędrek byli cieniami siebie w porównaniu z wiosną. Pozostali zawodnicy: Konrad Dobosz, Radosław Drozd, Damian Rachwalski i Damian Wietecha z różnych przyczyn grali zbyt mało żeby oceniać ich postawę.

(Tomasz Serwa)

L.p. 
Imię Nazwisko Mecze 
Mecze całe 

Minut na 
boisku

Bramki
1 Michał Wolski 11 11 990
2 Stanisław Kozieł 11 10 975
3 Kamil Węgrzyn 11 6 872
4 Modest Gunia 10 4 657
5 Paweł Rachwał 9 8 722 1
6 Piotr Mędrek 9 6 683
7 Gerwin Gunia 9 2 434
8 Adrian Wolski 8 5 625
9 Tomasz Szymbara 8 1 332
10 Mateusz Grzesik 7 6 675
11 Wojciech Bularski 7 5 550
12 Tomasz Rachwalski 7 4 578
13 Przemysław Dubis 6 2 482 6
14 Daniel Łopatkiewicz 6 2 345 1
15 Tomasz Gunia 6 1 518 3
16 Arkadiusz Frużyński 
5 4 390
17 Radosław Drozd 5 1 170
18 Daniel Skalski 4 3 303
19 Konrad Dobosz 3 2 240
20 Damian Wietecha 3 0 159
21 Damian Rachwalski 1 0 43