Drukuj

 



3-1

Dziś spotkaliśmy się u nas z "czerwoną latarnią" ligi - Orłem Milcza.

Pierwsze 10 min. graliśmy w dziesiątkę ponieważ nasz stoper troszkę spóźnił się na mecz. W tym czasie mieliśmy już 2 dogodne sytuacje do strzelenia bramki, jednak ich nie wykorzystaliśmy. W tych pierwszych minutach meczu 3 dobre sytuacje mieli też goście, jednakże również brakowało im precyzji.

Gdy graliśmy już w komplecie, goście rzadziej nam zagrażali, my za to mieliśmy dużo sytuacji. Najpierw Przemek Dubis dostał piłkę na 5 metrze, jednak nie zorientował się dobrze w sytuacji i lewą nogą kopnął obok słupka. W kilka minut później ten sam zawodnik zszedł odważnie do linii końcowej boiska , ściągając ze sobą bramkarza, a następnie podał piłkę do stojącego na 2 metrze przed bramką Piotrka Mędrka. Ten miał przed sobą pustą bramkę i już większość kibiców cieszyła się z gola... a tu Piotrek przestrzelił ! Orzeł miał też dobrą sytuację, po błędzie naszego bramkarza, jednak skórę uratował mu Arek Frużyński, który wyeksmitował piłkę w aut. Obronę bramki okupił niestety kontuzją i musiał zostać zmieniony. Na kilka minut przed przerwą, aktywny w tym meczu Przemek Dubis, znów wyprzedził obrońcę, zszedł do końcowej linii i z niemożliwej pozycji strzelił gola na 1:0. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza część meczu.Na drugą połowę wyszliśmy trochę zbyt rozluźnieni i po kilkunastu minutach gry, goście z Milczy wyrównali, po precyzyjnym strzale ich pomocnika. Zaczęliśmy się gubić, starając się wyjść na prowadzenie, jednak udało się nam nie stracić bramki. Świetne okazje bramkowe mieli Przemek Dubis i wprowadzony na drugą połowę Daniel Łopatkiewicz, jednak nie strzelili... Gdy niektórzy z kibiców pogodzili się już z remisem, na 5 minut przed końcem, w sytuacji sam na sam z bramkarzem Orła znalazł się ... tak! Przemek Dubis, który tym razem strzelił z zegarmistrzowską precyzją i ku wielkiej radości kibiców, wyprowadził naszą ekipę na prowadzenie ! Zawodnicy z Milczy wyraźnie się załamali. Zostało to bezlitośnie wykorzystane - Przemek Dubis otrzymał piłkę na 20 metrze i uderzył po długim rogu bramki przyjezdnych - bramkarz stał jak oniemiały, a piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki i było już 3:1.

Wydawać by się mogło, że dzisiejszy mecz powinien być dla nas spacerkiem. Nic bardziej mylnego. Przez naszą słabą skuteczność do końca nie byliśmy pewni jaki będzie wynik meczu. Na szczęście skończyło się pomyślnie i możemy cieszyć się z 3 punktów.

(Michał Wolski)



Coś o rywalu: Orzeł Milcza

Początki zorganizowanej działalności sportowej w Milczy datuje się na 1950 rok, kiedy to powstaje koło LZS z sekcją piłki nożnej. Od momentu powstania klub wielokrotnie zmieniał swoją nazwę, aż w końcu w 2006 roku przyjął nazwę "ORZEŁ". Piłkarze z Milczy z przerwami uczestniczyli w rozgrywkach Ligi Wiejskiej oraz klas C i B [były to wówczas najniższe ligi jakie obowiązywały]. Największym sukcesem Orła było wygranie Ligi Wiejskiej w 1978 roku. Z posiadanych informacji wynika, że piłkarze z Milczy swoje "małe sukcesy" osiągali w sezonie 85/86 kiedy zajęli 2 miejsce w klasie C 1 [ występowały tam jednak tylko 4 zespoły ] oraz w sezonie 97/98 gdy LKS MILCZA zajął 2 miejsce w klasie "B" ulegając jedynie LKS-owi Haczów. W obecnym tysiącleciu największym sukcesem Orła było wywalczenie 4 miejsca w KL "C" II w sezonie 07/08 oraz w KL "C" III w sezonie 08/09. Zdecydowanie najgorszy sezon w ostatnich kilkunastu latach Orzeł miał w sezonie 10/11 kiedy był zdecydowanie najsłabszą ekipą w KL "C" III.

Spotkania pomiędzy Błękitnymi a Orłem

Sezon  02/03  Błękitni  -  Orzeł     2:3  5:0 
Sezon  03/04  Błękitni  -  Orzeł     4:1  3:3 
Sezon  10/11  Błękitni  -  Orzeł     3:2  6:2

 

Statystyki:

4 mecze wygrane

1 remis

1 porażka

23 bramki strzelone

11 bramek straconych

(Tomasz Serwa)